meKevinNotHomeAlone

Stało się, stało się to co miało się stać, śpiewał Kazik Staszewski. Grzebanie w przeszłości zawsze przechodzi w teraźniejszość. Rozpoczynając ten projekt nie byłem świadomy jak szybko może do tego dojść i kiedy to nastąpi. Oczywiście, świadomość istnienia potomków mojej rodziny, rozsianych po świecie, w pewnym momencie była już nad wyraz widoczna ale dopiero przylot Kevina z USA uświadomił mi nowy, istotny wymiar. Wymiar rodzinnej wymiany wspomnień wśród żyjących.

Pod koniec lutego 2020 miałem okazję osobiście poznać Kevina, który przyleciał specjalnie z USA aby spotkać się ze mną oraz odwiedzić kilka miejsc związanych z naszymi wspólnymi przodkami. Dziadkiem Kevina był, znany z opisów na tej stronie, Erwin Fuchs (brat mojego pradziadka Rudolfa Fuchsa). Ten sam Erwin który emigrując do USA zostawia w Polsce żonę i syna Adama.

Kevin wrócił na stare śmieci. Kevin Not Home Alone. Anymore 🙂

Intensywna wycieczka, poprzedzona spotkaniem i objazdem Warszawy samochodem (‘Warsaw by night good?’ za komedią Alternatywy ;)) to bardzo mocne i dobre doświadczenie.

Kręcenie kółkiem to jedno (mam to po Mamie :)). Uśmiech na twarzy Kevina to drugie. W dwa dni zrobiliśmy sporą trasę śladami Fuchsów. Bonusem było spotkanie z wnuczką Erwina z pierwszego małżeństwa. Wnuczka i Kevin to rodzeństwo w drugiej linii -> ‘Half cousins’. Kevin zdecydował 🙂 Masterpiece!!!

O nocnym popasie na Kazimierzu wspominać nie wypada 😉

Trasa Pierwszego Tour de Fuchs*0: Warszawa -> Kraków -> Wieliczka -> Skawinki -> Bielsko-BIAŁA->Kraków-> Warszawa.

*0) Kevin awizuje powrót w szerszym gronie a już niedługo (COVID-19 storpedował pierwszy termin) spotkam się z potomkiem siostry mojego pradziadka Rudolfa. Another London is calling 🙂

*1) Odtworzenie ujęcia ze zdjęcia Awita Szuberta z okolic roku 1897. W tym okresie dom należał do rodziny Fuchs.

*2) Brama kamienicy w której mieszkał dziadek Kevina (Erwin Fuchs) przed emigracją do USA.

*3) Wspólna fotografia kuzynów (wspólny dziadek): Pani Anna i Kevin. Ja i wnuczka (Autor zdjęcia) Pani Anny jako “komunikacyjne proxy” 😉

*4) Kevin na “tle” domu (puste pole i cześć Domu Maklerskiego z lewej strony) jaki należał do rodziny na początku XIX wieku. Drugiego. Pierwszy znajdował się w okolicach obecnej ulicy Romana Dmowskiego (XVIII w.).